O rzece, traumach i roli gawędy. Recenzja książki „Była sobie rzeka” Diane Setterfield
Narracja jak nurt rzeki: płynie własnym rytmem – raz wartkim, kiedy indziej leniwym, ma tajemnicze zakręty, wiry i meandry.
o Islandii, książkach i uzależnieniach
Narracja jak nurt rzeki: płynie własnym rytmem – raz wartkim, kiedy indziej leniwym, ma tajemnicze zakręty, wiry i meandry.