recenzje
Dwie pisarki i skradziony manuskrypt, czyli „Yellowface” Rebekki F. Kuang
Czy Rebecca Kuang napisała tę powieść po to, żeby odnieść się do tego wszystkiego, co ludzie piszą na jej temat w internecie?
Kryminalne puzzle. Recenzja książki „The Mysterious Case of the Alperton Angels” Janice Hallett
Kryminały często porównywane są do puzzli – ale w przypadku książek Janice Hallett to porównanie ma szczególny i autentyczny sens.
Dziewczyna jak wulkan – recenzja powieści „Miss Iceland” Auður Avy Ólafsdóttir
Niech czasy zmienią się tylko odrobinę, niech ta dekada pokaże, co jeszcze ma w zanadrzu, niech wiatr zmian poruszy cały ten zmurszały świat, w którym żadne z naszych bohaterów nie może znaleźć dla siebie miejsca...
Miasto i jego sekrety. Recenzja książki „Reykjavik: A Crime Story” Ragnara Jónassona i Katrín Jakobsdóttir
Od razu można poczuć się bezpieczniej, mając świadomość, że krajem rządził ktoś, kto wie, jak ukryć zwłoki!
O tym, co wystaje z ram. Recenzja książki Bory Chung „Przeklęty królik”
Kulturowe punkty odniesienia są w tych historiach na tyle różne od tych, które znamy, że wytrącają nas z codziennego punktu oglądu świata, pozwalają wyjść poza narracyjne oczywistości.
Zniewolone umysły. Recenzja książki „Wartka śmierć” Roberta Galbraitha (J.K. Rowling)
Co sprawia, że ludzie porzucają samych siebie na rzecz wspólnoty, która ich ogranicza? Jak to możliwe, że wierzą w rzeczy, w które w normalnych warunkach nigdy by nie uwierzyli?
Bez happy endu. O autobiografii Matthew Perry’ego „Przyjaciele, kochankowie i Ta Wielka Straszna Rzecz”
To narracja człowieka nauczonego wglądu w siebie, świadomego mechanizmów rządzących chorobą. Perry wie, jak zajrzeć w głąb własnej ciemności, jak wskazać i nazwać rany, kompleksy i traumy, jak prześledzić historię nałogu do samego jej źródła.
Recenzja „Informacji zwrotnej” Jakuba Żulczyka – w formie ekspresji dychotomicznej
To jest powieść pod każdym względem odczarowująca picie i ćpanie, odbierająca psuedo-mityczny powab tej całej fazie, odlotowi, i rockendrollowym klimatom
Tragedia nad stawem. Recenzja książki „Wodnik” Jędrzeja Pasierskiego
Dostrzegam tu sprawne i wyrobione pióro i nie mam wątpliwości, że autor naprawdę zna się na rzeczy i niejedną zbrodnię już w życiu zaplanował.
Jak Joanna Chmielewska napisała samą siebie, czyli refleksje po lekturze książki Katarzyny Drogiej „Niełatwo mnie zabić. Opowieść o Joannie Chmielewskiej”
Dobrze znów spotkać tę imponującą, pracowitą, niezależną i pomysłową babkę, która pracując jako architektka i wychowując dwóch synów, zarywa noce, żeby na pożyczonej maszynie do pisania wystukiwać swoją pierwszą powieść i ryczy przy tym ze śmiechu jak kompletna wariatka.