Czy w Islandii jest lepiej niż w Polsce?
24/09/2023Islandia na różnych poziomach zapewnia mi spokój i bezpieczeństwo, których w Polsce nigdy nie byłam w stanie doświadczyć. A może nie byłam w stanie ich sobie zorganizować?
Smutek detektywa czyli „Duchy w Wenecji”
Klasyka kryminału, której nigdy nie mam dosyć i którą mogę oglądać w każdej odsłonie.
Tak rodzi się zło. O filmie „Kuldi” Erlingura Thoroddsena
O ludzie, jak ja się bałam!
Migawki z życia emigrantów. Część trzynasta: o powrotach, fryzjerach i nawracaniu emigrantów
Temat emigracji ma w sobie coś, co z jakichś powodów prędzej czy później polaryzuje rozmowę. Coś, co stawia naszych rozmówców – tych, którzy zostali – w automatycznej opozycji do nas – tych którzy wyjechali.
piosenka o miłości I
piosenka o miłości I
Ekscentryczka na życiowym zakręcie. O książce „Butterflies in November” Auður Avy Ólafsdóttir
Bohaterka jedzie, czasem rozjedzie jakieś zwierzę, czasem prześpi się z jakimś przypadkowym facetem w jakimś przydrożnym hotelu, głuchoniemy czterolatek giba się na tylnym siedzeniu, a za oknem pada deszcz i trwa wyjątkowo ciepły listopad.
Lodowiec i tajemnica nazistów. O filmie „Operation Napoleon”
Szalona i niebezpieczna przygoda pełna pościgów, zasadzek, strzelanin oraz tajemnic z przeszłości.
Na peryferiach świata. „Migot. Z krańca Grenlandii” Ilony Wiśniewskiej
Życie na głębokiej północy nie jest łatwe, ciemność i mróz odbijają się na psychice, a kiedy ludziom najbardziej potrzebna jest pomoc, okazuje się, że nie istnieją żadne struktury ani instytucje, które mogłyby im tej pomocy udzielać.
Kłamstwa i podróże. O książce „Turysta polski w ZSRR” Juliusza Strachoty
Bohater wyrusza w końcu w swoją prawdziwą podróż, żeby się przekonać, jak naprawdę wygląda ten cały szeroki świat, o którym naplótł już w życiu tyle bzdur.
Migawki z życia emigrantów. Część dwunasta: przeprowadzka na Breiðholt i islandzkie golasy
Małe islandzkie golasy popylają sobie beztrosko między dużymi islandzkimi golasami i nikomu nie przyszłoby do głowy kazać komukolwiek wstydzić się czegokolwiek.
Śląskie drogi Mirka Marcola – rozmowa o zbiorze wierszy „Sztuczne światło”
Marcol uprawia jakiś rodzaj osobistej medytacji nad swoją (i naszą) poharataną historycznością, czasowością doświadczeń i trwaniem sensu.