Islandia
Migawki z życia emigrantów. Część siedemnasta: Kierownik, Fiordy i nekrogacie
Niepozorny na pierwszy rzut oka Hólmavik jest największą miejscowością i nieformalną stolicą tego regionu – i przy nieco bliższym poznaniu okazuje się mieć mroczne i fascynujące sekrety.
Historia bliska sercu – o filmie „Snerting” (Dotyk) Baltasara Kormákura
Zaskakująco subtelna i ujmująca historia miłosna obejmująca kilka dekad, mniejsze i większe zawieruchy dziejowe oraz trzy kraje na dwóch kontynentach.
Dziewczyna jak wulkan – recenzja powieści „Miss Iceland” Auður Avy Ólafsdóttir
Niech czasy zmienią się tylko odrobinę, niech ta dekada pokaże, co jeszcze ma w zanadrzu, niech wiatr zmian poruszy cały ten zmurszały świat, w którym żadne z naszych bohaterów nie może znaleźć dla siebie miejsca...
Miasto i jego sekrety. Recenzja książki „Reykjavik: A Crime Story” Ragnara Jónassona i Katrín Jakobsdóttir
Od razu można poczuć się bezpieczniej, mając świadomość, że krajem rządził ktoś, kto wie, jak ukryć zwłoki!
Do wód!, czyli wycieczka do Laugarvatn
Bardzo sympatyczna, dwudniowa solo-wycieczka do małego i niepozornego miasteczka Laugarvatn, położonego na trasie Golden Circle, które łatwo przegapić, pędząc ku tryskającym wodom Gejzeru.
Migawki z życia emigrantów. Część szesnasta: bo każdy pijak to złodziej albo o polskich kompleksach
Dobrze wiem, że wielu rodaków, tak samo jak ja, wywiozło z ojczyzny na obczyznę ten polski kompleks i całymi latami męczą się z nim, jak z niewidzialną kulą u nogi.
Migawki z życia emigrantów. Część piętnasta: czy Islandczycy wierzą w elfy?
Niewidzialni goście chętnie pojawiali się z morderczymi zamiarami w noc wigilijną albo w przeddzień Nowego Roku, więc należało szczególnie uważać, komu się w tych dniach otwierało drzwi.
Migawki z życia emigrantów. Część czternasta: Rzeczy, których nie ma i sny o pietruszce
Zwykły, najzwyczajniejszy, polski warzywniak stał się w mojej głowie jakimś symbolem nieograniczonego bogactwa Matki Natury, za którym strasznie tu tęsknię i o którym śnię po nocach, śliniąc się obficie.
Twarde lądowanie. O filmie „Northern Comfort”
Sam pomysł zrobienia filmu o utknięciu turystów na lotnisku w Keflaviku jest fantastyczny i ma olbrzymi potencjał fabularny i komediogenny
Czy w Islandii jest lepiej niż w Polsce?
Islandia na różnych poziomach zapewnia mi spokój i bezpieczeństwo, których w Polsce nigdy nie byłam w stanie doświadczyć. A może nie byłam w stanie ich sobie zorganizować?