W ciemności. Recenzja książki „Samotnia” Anny Kańtoch
Po raz kolejny przekonałam się, że lubię styl i język Anny Kańtoch – nie ma w nim żadnej przesady ani maniery, nadmiaru ani pretensjonalności.
o Islandii, książkach i uzależnieniach
Po raz kolejny przekonałam się, że lubię styl i język Anny Kańtoch – nie ma w nim żadnej przesady ani maniery, nadmiaru ani pretensjonalności.