Wydawniczy chaos i zwłoki w wychodku, czyli „Nagle trup” Marty Kisiel
Nie oszukujmy się – każdego szanującego się mola książkowego najbardziej ucieszy w tym całym przedsięwzięciu możliwość zajrzenia do siedziby wydawnictwa.
o Islandii, książkach i uzależnieniach
Nie oszukujmy się – każdego szanującego się mola książkowego najbardziej ucieszy w tym całym przedsięwzięciu możliwość zajrzenia do siedziby wydawnictwa.