O tym, jak zostałam Czytelniczym Potworem, albo kilka wniosków z czytelniczej orgii
Tarzałam się w literaturze jak radosne prosię w błotku. W rezultacie w ciągu tych dwóch miesięcy pochłonęłam jakieś szalone ilości książek.
o Islandii, książkach i uzależnieniach
Tarzałam się w literaturze jak radosne prosię w błotku. W rezultacie w ciągu tych dwóch miesięcy pochłonęłam jakieś szalone ilości książek.