Dobrze jest się czasem obnażyć – recenzja „Uniesienia spódnicy” Voki Ilnickiej
Dawno już nie miałam w trakcie jakiejkolwiek lektury tak wielu "momentów aha". Olśnień, które uświadomiły mi, na przykład, jak bardzo to nieporadne i niechciane wpadnięcie w kobiecość wciąż rzutuje na moją relację z własną seksualnością.