Z zachcianek Czytelniczego Potwora: „Złodziej dusz” Anety Jadowskiej, czyli Toruń i wiedźmy
Nie tak znowu często znajduję Perłę Gotyku odzwierciedloną w literaturze popularnej – i kiedy już znalazłam, to autentycznie nie mogę przestać się szczerzyć.