Nawiedzony dom i książka w książce, czyli „Wróć przed zmrokiem” Rileya Sagera
Jeśli zamierzacie czytać tę książkę w nocy, to raczej zadbajcie o to, żeby mieć obok kogoś, kogo w razie czego będzie można chwycić za rękę (albo za łapę).
Zupełnie normalna nieheteronormatywność. Recenzja książki „Angst with happy ending” Weroniki Łodygi
Proces trwa, wciąż się stajesz, produkcja w toku i wcale nie musisz się jednoznacznie definiować.