Otwartość to ryzyko. O jazzowych eksploracjach zespołu Piotr Rachoń Quartet
Tutaj znajdziesz rejestrację koncertu Piotr Rachoń Quartet
Na taki skład zespołu i taką formę Piotra Rachonia czekałem od dawna. Od lat przyglądam się muzycznej ścieżce Piotra Rachonia, który wielokrotnie dał się poznać jako artysta niezwykle twórczy i odważny, potrafiący nawiązać kreatywną współpracę z muzykami uprawiającymi najróżniejsze stylistyki. Piotr w swoich artystycznych eksploracjach wielokrotnie udowadniał, że muzyka nie ma żadnych ograniczeń, że w artystycznej podróży można dotrzeć do takich sfer rzeczywistości i człowieczej wrażliwości, które nigdy wcześniej nie były odsłaniane. Nie zawsze jednak miałem jasność co do artystycznych intencji tego niezwykłego pianisty i kompozytora.
Doświadczenie uczestnictwa
Mam takie życiowe przeświadczenie, że muzyka odkrywa przed nami nowe warstwy rzeczywistości, albo wręcz tworzy nowe światy. Kiedy grupa muzyków spotyka się ze sobą i dzieli na scenie energią, nawiązując duchowo-mentalne połączenia, improwizowane utwory brzmią jak doskonale przemyślane kompozycje, gotowe utwory, nie wymyślone, a odkryte gdzieś pod warstwą ochronną rzeczywistości. Kiedy muzyka nie jest mechanicznie odtwarzana, a tworzona z pasją, improwizowana w całości lub w oparciu o wcześniej wymyślone motywy, inspirowana fragmentami klasyki czy tradycyjnych melodii ludowych, grupa muzyków na scenie zaczyna działać jak jeden organizm – jeden duch przenika ich serca i arterie, w których twórcza energia pulsuje tym samym rytmem. Wydarza się wtedy niezwykłe zjawisko – energia połączonych ciał i dusz, wyobraźnia i emocje ludzi wspólnie uprawiających muzykę zostają zwielokrotnione w procesie synergii i udzielają się uczestnikom koncertu. To jest przekroczenie granic oczywistości i zrozumiałości. Uczestnik takich spotkań, nie widz czy słuchacz, a właśnie uczestnik, zostaje „zabrany” ze znanego sobie świata i wrzucony w to, co nienazwane – w to, co się wydarza. Człowiek wydany na takie doświadczenie musi się odsłonić, uwalnia wrażliwość i oczyszcza umysł z zapośredniczeń, widzi, słyszy i doświadcza tu i teraz.
Jazz to wolność i ryzyko
Muzyka jazzowa jest wolnością i wyzwala ducha, może też jednak wyzwalać demony. Uczestniczyłem w swoim życiu w wielu koncertach jazzowych, jamach, improwizacjach, które doprowadzały mnie gdzieś do granicy mojej estetycznej i emocjonalnej wytrzymałości. Jazz to czasem pasja i radość, czasem smutek, rozpacz i desperacja. Dlatego awangardowa muzyka jazzowa to jakość dla ludzi odważnych i świadomych. Obie strony – zarówno muzycy, jak i odbiorcy – podejmują tu decyzję, otwierając się na nieznane muszą sobie zaufać. A przecież otwartość to ryzyko.
Piotr Rachoń Quartet – światowa jakość
Piotr Rachoń Quartet to skład, który tworzy niesamowitą, nieoczywistą, ale świadomą i bezpieczną jakość muzyczną. Pokuszę się już teraz, właściwie na samym początku artystycznej podróży tej grupy, o stwierdzenie, że to jest jakość światowej klasy. Mam wrażenie, że ten skład nie przydarzył się Piotrowi Rachoniowi, ani żadnemu z pozostałej trójki, przypadkiem, że jest to optymalna konfiguracja artystyczno-osobowa pozwalająca liderowi na zaprezentowanie tego, co w jego dyspozycjach najlepsze, i jednocześnie inspirująca pozostałych muzyków. Rachoń nie przytłacza swoich kolegów, a oni nie rywalizują między sobą o uwagę i przestrzeń. Mamy tu świetne partnerowanie i wymianę energii. W tym składzie słychać wyraźnie jak Piotr Rachoń dojrzał, osadził się, poczuł się bezpieczny i wolny; jak stwarza, przygotowuje i otwiera przestrzeń dla pozostałych muzyków i jak oni się w niej znakomicie odnajdują. Nie da się przecenić niesamowitej korespondencji między artystami, szczególnie Piotra z rewelacyjnym gitarzystą Vojto Monteurem, doświadczonym muzykiem i producentem, który ewidentnie nadaje na podobnych diapazonach co Piotr Rachoń. Ci panowie rozumieją się doskonale. Dużo na scenie zależy od sekcji rytmicznej i świetnej roboty doświadczonego kontrabasisty Jakuba Olejnika oraz porywającego perkusisty Pawła Nienadowskiego. Mamy tu wzajemne porozumienie, uzupełnianie się i wsparcie sceniczne. Spokój i pozytywny flow w relacjach.
Cały koncert Piotr Rachoń Quartet utrzymany jest na równym, bardzo wysokim poziomie i jest estetycznie spójny, mimo eklektycznego nieco łączenia inspiracji tradycją mongolskiej muzyki ludowej i muzyką klasyczną. Porywa dynamika i oryginalność jednych utworów; oczarowuje ilustracyjność, przestrzenność, refleksyjność i subtelny klimat innych.
Estetyczny odlot i miękkie lądowanie
Oprócz tych wszystkich doznań, na jakie liczyłem, i których mi nie zabrakło (estetycznej przyjemności i ekscytacji, zaskoczenia poznawczego, emocjonalnego uniesienia i zachwytu), słuchając koncertu wrocławskiego kwartetu, miałem jeszcze jedno bezcenne uczucie – zaufania do artystów. Miałem pełny komfort podążania za dźwiękami i energią kompozycji z jednoczesnym doświadczeniem czytelności ich intencji. Czułem, że mogę tu sobie pozwolić na swobodny, estetyczny odlot i ta mocno poszukująca, ale nie szaleńcza, muzyka dokądś mnie prowadzi. Daje mi możliwość uwolnienia wyobraźni i jednocześnie możliwość spokojnego, przyjemnego lądowania. A to są w awangardowych eksploracjach muzycznych sytuacje rzadkie i możliwe tylko w przypadku twórczości świadomych muzyków, ekip na bardzo wysokim poziomie artystycznym.
Czekam więc z ekscytacją na płytę Piotr Rachoń Quartet. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że ma się ukazać jeszcze w tym roku. Już teraz bardzo gorąco ją Państwu polecam.
Paweł Ivo Kaczorowski
Skład Piotr Rachoń Quartet:
Vojto Monteur [Wojciech Orszewski] – znakomity gitarzysta; niezwykle aktywny muzyk, kompozytor, producent znany z Leszek Możdżer Symphoshere, Miloopy czy EABS.
Jakub Olejnik – wybitny kontrabasista, ma na koncie dziesiątki sesji nagraniowych i koncertów, jest m.in. liderem Paderevsky Orchestra.
Paweł Nienadowski to młody, ale już utytułowany perkusista; od niedawna członek Jazz Blaster.
Piotr Rachoń – jeden z najciekawszych i nabardziej rozpoznawalnych, awangardowych pianistów jazzowych w Polsce; kompozytor, współtwórca kilkunastu składów muzycznych. W 2005 r. wydał solowy album Biały wiodący wiatr; w 2018 wydał płytę Free z Jorgosem Skoliasem; współtworzy Jazz Blaster, z którym wydał covery Depeche Mode w 2017 i w 2019 drugi album pt. Night out.
Rejestracja koncertu: V-Records, 2020; Projekt powstał w ramach:
#kulturawsieci #MinisterstwoKulturyiDziedzictwaNarodowego #NarodoweCentrumKultury
Zdjęcie Piotra Rachonia otwierające artykuł: Grzegorz Rajter.
PS Za korektę tekstu tego artykułu ogromnie dziękuję Ani Smutkiewicz z Pracowni Korektorskiej AS: https://pracowniakorektorska.pl/.