Girl power i problemy z glutem – recenzja książki „Małe Licho i babskie sprawki” Marty Kisiel
Bożek ma problem, bo nie do końca rozumie, jak to jest – trzeba się kochać w tych dziewczynach, czy nie trzeba?
Jak rozgryźć toksyczny fandom. Recenzja powieści „Serce jak smoła” Roberta Galbraitha (J.K. Rowling)
Strike i Robin wkraczają na terytorium, które dotychczas było dla nich zupełnie nieznane: do świata gamingu, wirtualnych społeczności fanowskich i cybernetycznych przestępstw.
Strategia owada. Refleksje po lekturze „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens
Trzeba mieć w sobie dużo spokoju i równowagi wewnętrznej, żeby nie walczyć, nie chować się i nie uciekać, będąc odmieńcem...
Chemia to zmiana. O „Lekcjach chemii” Bonnie Garmus
Jako naukowczyni żądająca na wszystko twardych dowodów Elizabeth świetnie obnaża absurdy swojej epoki
Trauma, która definiuje na zawsze? „Małe życie” Hanyi Yanagihary – tyrada pełna spojlerów
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak ta powieść może podziałać na kogoś, kto sam zmaga się z problemami psychicznymi.
Serialowe wydarzenie roku – tylko jak oni to zrobili? Recenzja „Wielkiej wody”
Wszystko, co Wrocław pamięta z tamtych dni: nie tylko katastrofa i ludzkie dramaty, ale też ten wspaniały zryw społeczny, łączenie się ludzi w obliczu klęski żywiołowej.
Komedia o denerwujących ludziach i depresji, albo co może wyniknąć z napadu na bank – „Niespokojni ludzie” Fredrika Backmana
Czytanie tej książki przypomina trochę układanie puzzli. Kolejne – z pozoru niepasujące do siebie – elementy wskakują na swoje miejsce i nagle zaczynamy rozumieć, na co właściwie patrzymy.
Między ziemią a morzem. Recenzja książki „Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia” Philipa Reeve’a
Meluzyna będzie musiała przejść niełatwą drogę, zanim odkryje, co właściwie łączy ją z tym niesamowitym, podwodnym światem: dlaczego słyszy głos przyzywający ją do siebie i co sprawia, że rozumie znaki i sygnały wysyłane przez morską toń?
Kryminalny sierpień
Od kilku tygodni, z bliżej nieznanych mi powodów, coś w głębi mojego jestestwa domaga się krwawych zbrodni.
Wydawniczy chaos i zwłoki w wychodku, czyli „Nagle trup” Marty Kisiel
Nie oszukujmy się – każdego szanującego się mola książkowego najbardziej ucieszy w tym całym przedsięwzięciu możliwość zajrzenia do siedziby wydawnictwa.