Migawki z życia emigrantów. Część trzecia: prowincjusze w stolicy
Reykjavik robi dobre wrażenie; kipi życiem, młodą energią, różnorodnością i wielokulturowością.
Jak to się mogło nie udać? Recenzja powieści „Spacerujący z książkami” Carstena Henna
Czuję się trochę tak, jakby naobiecywali mi pysznych lodów, a dali sam wafelek
Migawki z życia emigrantów. Część druga: przeprowadzka do Reykjaviku
Cała ta wyspa to tylko kupa kamieni na środku Atlantyku – ale jest to tak spektakularna kupa kamieni, że naprawdę łatwo się w niej zakochać
Migawki z życia emigrantów. Część pierwsza: Hella i falstart.
W Islandii mieszkaliśmy już na północy, na Fiordach Zachodnich i na Półwyspie Snæfellsnes, gdzie przez większą część roku tak wiało, że ciężko było utrzymać pion.
„Cuda wianki” Anety Jadowskiej – remedium na jesienną deprechę i skostniały patriarchat
Silne, waleczne i ekscentryczne postaci Anety Jadowskiej to jednocześnie remedium, jak i żartobliwa i lekka – choć na jakimś poziomie przecież zupełnie poważna – odpowiedź na agresję rządzących dziadersów.
Girl power i problemy z glutem – recenzja książki „Małe Licho i babskie sprawki” Marty Kisiel
Bożek ma problem, bo nie do końca rozumie, jak to jest – trzeba się kochać w tych dziewczynach, czy nie trzeba?
Jak rozgryźć toksyczny fandom. Recenzja powieści „Serce jak smoła” Roberta Galbraitha (J.K. Rowling)
Strike i Robin wkraczają na terytorium, które dotychczas było dla nich zupełnie nieznane: do świata gamingu, wirtualnych społeczności fanowskich i cybernetycznych przestępstw.
Chemia to zmiana. O „Lekcjach chemii” Bonnie Garmus
Jako naukowczyni żądająca na wszystko twardych dowodów Elizabeth świetnie obnaża absurdy swojej epoki
Trauma, która definiuje na zawsze? „Małe życie” Hanyi Yanagihary – tyrada pełna spojlerów
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak ta powieść może podziałać na kogoś, kto sam zmaga się z problemami psychicznymi.
Serialowe wydarzenie roku – tylko jak oni to zrobili? Recenzja „Wielkiej wody”
Wszystko, co Wrocław pamięta z tamtych dni: nie tylko katastrofa i ludzkie dramaty, ale też ten wspaniały zryw społeczny, łączenie się ludzi w obliczu klęski żywiołowej.