recenzje
Jak to się mogło nie udać? Recenzja powieści „Spacerujący z książkami” Carstena Henna
Czuję się trochę tak, jakby naobiecywali mi pysznych lodów, a dali sam wafelek
Czy to jest książka dla dzieciaków? Refleksje przy okazji premiery „Dzieci z zamkowej skały” Natashy Farrant
Ta niepozorna książka, przeznaczona teoretycznie dla starszych dzieci i dorastającej młodzieży, zrobiła na mnie spore wrażenie. Jest to bowiem – moim zdaniem – powieść zupełnie niejednoznaczna, z bardzo ciekawym i pełnym zwrotów akcji przygodowym wątkiem głównym oraz z nieco ukrytym,…
„Cuda wianki” Anety Jadowskiej – remedium na jesienną deprechę i skostniały patriarchat
Silne, waleczne i ekscentryczne postaci Anety Jadowskiej to jednocześnie remedium, jak i żartobliwa i lekka – choć na jakimś poziomie przecież zupełnie poważna – odpowiedź na agresję rządzących dziadersów.
Girl power i problemy z glutem – recenzja książki „Małe Licho i babskie sprawki” Marty Kisiel
Bożek ma problem, bo nie do końca rozumie, jak to jest – trzeba się kochać w tych dziewczynach, czy nie trzeba?
Jak rozgryźć toksyczny fandom. Recenzja powieści „Serce jak smoła” Roberta Galbraitha (J.K. Rowling)
Strike i Robin wkraczają na terytorium, które dotychczas było dla nich zupełnie nieznane: do świata gamingu, wirtualnych społeczności fanowskich i cybernetycznych przestępstw.
Strategia owada. Refleksje po lekturze „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens
Trzeba mieć w sobie dużo spokoju i równowagi wewnętrznej, żeby nie walczyć, nie chować się i nie uciekać, będąc odmieńcem...
Chemia to zmiana. O „Lekcjach chemii” Bonnie Garmus
Jako naukowczyni żądająca na wszystko twardych dowodów Elizabeth świetnie obnaża absurdy swojej epoki
Trauma, która definiuje na zawsze? „Małe życie” Hanyi Yanagihary – tyrada pełna spojlerów
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak ta powieść może podziałać na kogoś, kto sam zmaga się z problemami psychicznymi.
Komedia o denerwujących ludziach i depresji, albo co może wyniknąć z napadu na bank – „Niespokojni ludzie” Fredrika Backmana
Czytanie tej książki przypomina trochę układanie puzzli. Kolejne – z pozoru niepasujące do siebie – elementy wskakują na swoje miejsce i nagle zaczynamy rozumieć, na co właściwie patrzymy.
Między ziemią a morzem. Recenzja książki „Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia” Philipa Reeve’a
Meluzyna będzie musiała przejść niełatwą drogę, zanim odkryje, co właściwie łączy ją z tym niesamowitym, podwodnym światem: dlaczego słyszy głos przyzywający ją do siebie i co sprawia, że rozumie znaki i sygnały wysyłane przez morską toń?