Migawki z życia emigrantów. Część trzynasta: o powrotach, fryzjerach i nawracaniu emigrantów
Temat emigracji ma w sobie coś, co z jakichś powodów prędzej czy później polaryzuje rozmowę. Coś, co stawia naszych rozmówców – tych, którzy zostali – w automatycznej opozycji do nas – tych którzy wyjechali.
Migawki z życia emigrantów. Część dwunasta: przeprowadzka na Breiðholt i islandzkie golasy
Małe islandzkie golasy popylają sobie beztrosko między dużymi islandzkimi golasami i nikomu nie przyszłoby do głowy kazać komukolwiek wstydzić się czegokolwiek.
Migawki z życia emigrantów. Część jedenasta: islandzkie imiona albo przychodzi farmer do hotelu
Ten cały patronimik to oni wszyscy tutaj niby mają, ale raczej traktują go trochę tak, jak dziadzio Prosiaczka traktował swoje drugie imię.
Polak też człowiek. O książce Ewy Sapieżyńskiej „Nie jestem twoim Polakiem”
Moglibyśmy jako polska mniejszość w Islandii dopisać do książki Ewy Sapieżyńskiej zbiorowe post scriptum o treści: u nas jest tak samo!
Migawki z życia emigrantów. Część dziesiąta: emigrancka tożsamość
Emigracja zapewnia mentalną wolność, której niektórzy z nas potrzebują znacznie bardziej niż zakorzenienia i poczucia przynależności.
Ślepe zaułki emigracji. O książce „NOrWAY. Półdzienniki z emigracji” Piotra Mikołajczaka
Dokładnie tak jak w moim przypadku, ta emigracja to swoisty miks wyjazdu za pracą i ucieczki na oślep przed własnymi demonami.
Migawki z życia emigrantów. Część dziewiąta: przeprowadzki i zorze
wszystkie te straszliwe legendy, które krążą po kraju na temat wynajmu mieszkań w stolicy to wcale nie są żadne legendy, tylko święta, najświętsza prawda. Jest dramat i mogiła.
Migawki z życia emigrantów. Część siódma: sztormy, strajki i Agnieszka Holland.
Mam wrażenie, że im się tutaj wszystkim wydaje, że ta cała komuna to był jakiś drobny epizod w historii Europy Środkowo-Wschodniej, coś, o czym mało kto już dzisiaj pamięta i co nie ma żadnego wpływu na współczesnych.